
Nie czas na kampanię, nie czas na wybory!
STANOWISKO PRZEWODNICZĄCYCH PARTII ZIELONI O PRZEŁOŻENIU TERMINU WYBORÓW PREZYDENCKICH
Pandemia koronawirusa się rozwija. W Polsce codziennie zwiększa się liczba zachorowań, służba zdrowia jest przeciążona. Wszyscy solidarnie staramy się poddać kwarantannie i bez potrzeby nie opuszczać domów, by nie rozprzestrzeniać wirusa.
W warunkach tak nadzwyczajnego stanu, gdy zamknięte są szkoły, uczelnie, instytucje kultury, galerie handlowe, a w końcu i granice, trzeba podejmować nadzwyczajne decyzje.
Taką decyzją, o którą apelujemy do Rządu oraz Prezydenta RP, jest decyzja o przesunięciu wyborów prezydenckich.
Decyzja ta jest podyktowana szeregiem racjonalnych argumentów, związanych z prowadzeniem kampanii oraz przygotowaniem i przeprowadzeniem wyborów prezydenckich w cieniu epidemii koronawirusa.
Po pierwsze, ze względów bezpieczeństwa opozycyjni kandydaci i kandydatka nie prowadzą obecnie kampanii wyborczej. Stawia to w uprzywilejowanej pozycji urzędującego Prezydenta RP, który z racji sprawowanej funkcji jest obecny w mediach oraz wykorzystuje ten trudny czas do promowania swojej osoby. To nie jest demokratyczny sposób prowadzenia kampanii wyborczej, gdzie jeden kandydat ma większe możliwości od innych, naruszając tym samym zasadę równości wyborów.
Po drugie, przy epidemii koronawirusa nie da się w sposób bezpieczny przeprowadzić procesu wyborczego. Urzędnicy samorządowi są zaangażowani obecnie przede wszystkim w pomoc mieszkańcom i mieszkankom. Istnieje także obawa, że zabraknie osób chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych. W całym kraju potrzeba ponad 200 tysięcy osób, które muszą na długo przed wyborami przejść odpowiednie szkolenia, a następnie w lokalach wyborczych wydawać karty do głosowania, narażając się na zainfekowanie koronawirusem i przekazywanie go kolejnym wyborcom.
Po trzecie: frekwencja. Szczyt epidemii jeszcze nie minął, nie wiemy, czy w maju wciąż wiele osób nie będzie poddanych kwarantannie, a wiele kolejnych w obawie przed zakażeniem wirusem nie pozostanie 10 maja w domu. Przykład Francji, w której wybory samorządowe odbyły się 15 marca, pokazuje, że w czasie epidemii frekwencja jest znacznie niższa. We Francji ten spadek wyniósł 18 pkt. procentowych w stosunku do poprzednich wyborów samorządowych. Jako demokratyczne państwo nie możemy dopuścić do sytuacji, gdzie wyborcy i wyborczynie w obawie o swoje życie i zdrowie rezygnują z czynnego prawa wyborczego.
W trosce o uczciwy i w pełni demokratyczny proces wyborczy apelujemy o przełożenie terminu wyborów prezydenckich. Państwo ma stać na straży wyborów powszechnych, bezpośrednich, równych, proporcjonalnych i tajnych. Nie da się ich zapewnić w czasach pandemii koronawirusa.