
Stanowisko Partii Zieloni wobec problemu suszy oraz deklarowanych przez rząd działań zapobiegawczych
Susza w naszej szerokości geograficznej jest zjawiskiem coraz częstszym, a jej skutki są coraz bardziej odczuwalne społecznie i ekonomicznie. Analiza danych wieloletnich, zwłaszcza od roku 2015, pozwala zauważyć dramatycznie pogłębiający się deficyt zasobów wodnych na wszystkich poziomach hydrologicznych w kraju. W 2019 roku susza rolnicza dotknęła wszystkich 16 województw w kraju i niemal wszystkich gmin i upraw. Suszą hydrologiczną zagrożone jest aż 95% powierzchni kraju. Z kolei najgłębszy poziom suszy, tzw. susza hydrogeologiczna, zagraża nam na obszarze ponad jednej trzeciej (36%) powierzchni Polski. W praktyce oznacza to, że aż jedna trzecia kraju zagrożona jest niemal całkowitą utratą nieodnawialnych zasobów wód głębinowych. Z kolei pod względem zasobności w wodę na mieszkańca, przy zasobności na poziomie 1,600 m3 w porównaniu ze średnią europejską na poziomie 4,500 m3, Polsce przypada przedostatnie miejsce w Europie. Z powodu obniżenia lustra wody i rekordowej fali upałów latem 2019 ponad dziesięć miejscowości w województwach świętokrzyskim i łódzkim odciętych było od wody pitnej. W wielu miejscowościach reglamentowano możliwość używania wody. Postępujące zmiany klimatu: wzrost temperatury oraz coraz niższe opady średnioroczne powodują, iż kolejne lata są i będą jeszcze trudniejsze.
Fakt, iż obecny rząd podjął wysiłek ograniczania społecznych i gospodarczych skutków suszy uznać należy za pozytyw. Niestety, głębsza analiza działań zawartych w przygotowywanym aktualnie Planie Przeciwdziałania Skutkom Suszy “Stop Suszy” (dalej: PPSS) maluje zupełnie inny obraz.
W opracowywanym aktualnie programie priorytetem są wielomiliardowe inwestycje hydrotechniczne służące tzw. dużej retencji, czyli w praktyce – stworzenie systemu, który przyspiesza spływ wód opadowych do rzek i zbiorników, a tym samym nie tylko nie rozwiązuje problemu suszy, ale wręcz przyczynia się do jego pogłębienia. Z drugiej strony niepokoi brak właściwych priorytetów oraz nakładów koniecznych dla naprawy wieloletnich zaniedbań w gospodarce wodnej, w szczególności:
-
-
- rzetelnej diagnozy uwarunkowań przyrodniczych, prawnych, społecznych oraz finansowych problemu suszy w Polsce; w tym wielowariantowej analizy zasobów wodnych pod kątem różnych scenariuszy zmian klimatycznych; brak takiej analizy utrudnia podejmowanie skutecznych, nowoczesnych i efektywnych finansowo działań w zakresie zapobiegania suszom i łagodzenia ich skutków;
- planu osiągnięcia dobrego stanu wód powierzchniowych zgodnie z wymogami Ramowej Dyrektywy Wodnej;
- działań renaturyzacyjnych, przywracających zniszczoną retencję korytową i dolinną rzek, oraz retencję torfowisk, bagien i mokradeł;
- przywracania retencji krajobrazowej, stref buforowych, zadrzewień śródpolnych, skutecznej ochrony stref źródliskowych, w tym renaturyzacji źródłowych odcinków dopływów najwyższych rzędów (często obecnie zamienionych w urządzenia melioracyjne);
- skutecznych mechanizmów rozwiązania problemu rabunkowej eksploatacji zasobów wód, polegającego na nielegalnym poborze wód powierzchniowych oraz wód podziemnych dla celów rolniczych czy nawadniania zieleni przydomowej;
- wspierania zmian w gospodarce rolnej w kierunku działań przyjaznych oszczędzaniu wody i zwiększeniu tzw. retencji glebowej przy ograniczaniu parowania i erozji powietrznej gleby; tworzenia mechanizmów niwelujących presję rolników na samorządy w celu osuszania zlewni i pogłębiania suszy, czy mechanizmów rekompensat dla rolników i innych właścicieli zalewowych części zlewni za udostępnienie terenów na zalanie (tzw. “pakiety retencyjne”, stawy bobrowe itd.);
- wspierania obszarowych zadrzewień tworzących mikroklimat korzystny dla inicjowania lokalnych opadów; przekształcania obszarów zalesionych w strefy wodochronne przez wzmocnienie małej retencji (np. zastawki), a przede wszystkim rezygnację z działań prowadzących do odwodnienia lasu (melioracje, prace utrzymaniowe i regulacyjne na rzekach leśnych), wydłużanie wieku drzewostanu; wyłączania z produkcji drewna lasów istotnych dla retencji wody;
- zazieleniania miast oraz wsparcia dla miejskich programów małej retencji; zmian w zakresie planowania przestrzennego w kierunku odtwarzania zdolności retencyjnych krajobrazu;
- zwiększenia udziału ekspertów niezależnych oraz organizacji pozarządowych w procesie decyzyjnym.
-
Podsumowując, w podejściu zaprezentowanym w PPSS, razi marnotrawstwo środków publicznych na przeciwskuteczne urządzenia hydrotechniczne, wielką retencję i tworzenie systemów żeglugi śródlądowej. Jednocześnie brak tu systemowych rozwiązań dla zahamowania rabunkowego poboru wody. Brak też nacisku, a przede wszystkim adekwatnych funduszy na kluczową małą retencję oraz nowoczesne, przyjazne dla środowiska i efektywne finansowo działania z zakresu zapobiegania suszy i niwelowania jej skutków. Zamiast tego widzimy chęć centralizacji systemu zasobów wodnych w zbiornikach dużej retencji, przy jednoczesnym drenażu wód lokalnych. Takie podejście kreuje system kontroli i opodatkowania zasobu podstawowego, jakim jest woda; zasobu, którego nie wolno traktować jako towar na sprzedaż. Wobec licznych dowodów nieskuteczności i społecznej szkodliwości takiego podejścia, nie zgadzamy się na jego finansowanie.
Nie zgadzamy się również na budowę nowych kopalni odkrywkowych czy głębinowych. Już funkcjonujące ośrodki wydobycia, przeznaczone na cele energetyczne, m.in. z okolic Konina sprawiły, że rzeka Noteć stała się na pewnym odcinku rzeką okresową. Jezioro Gopło, sztucznie zasilane wodą z wielkopolskich kopalń, wysycha. Podobny los dotyka inne jeziora z terenu Wielkopolski Wschodniej i południowych krańców województwa kujawsko-pomorskiego. Problemy z wodą wynikające z wydobywania węgla metodą odkrywkową czy głębinową dotyczą także innych regionów górniczych Polski. Do tej pory takie zjawiska kojarzyliśmy raczej z australijskim interiorem. Dziś mamy je niestety u siebie.
W związku z dramatycznie pogłębiającym się problemem suszy i wynikającymi z niego zagrożeniami, postulujemy pilne wdrożenie i adekwatne dofinansowanie nowoczesnych, przyjaznych środowisku i prospołecznych rozwiązań w zakresie retencjonowania wody – zgodnych z opisanymi wyżej zagadnieniami i zasadami. Alarmujemy – nie możemy pozwolić sobie na kolejne lata zaniechań ani tym bardziej – wielomiliardowe inwestycji, które pogłębią suszę, a finalnie – pozbawią obywateli dostępu do wody pitnej.