
Zieloni: czas dla Zielonych w Polsce dopiero się zaczyna. Szykujemy się do wyborów do PE
- Przewodniczący Partii Zieloni Marek Kossakowski i Małgorzata Tracz na wtorkowej konferencji prasowej przedstawili plany Zielonych na najbliższe miesiące.
- Zieloni stawiają przede wszystkim na rozwój struktur i zajęcie trwałej pozycji jako ważnego ugrupowania na polskiej scenie politycznej.
- Partia planuje także start w wyborach do Parlamentu Europejskiego i Sejmu
w 2019 roku. Do wyborów jest gotowa pójść samodzielnie, lub w korzystnej koalicji.
Małgorzata Tracz: Za nami wybory samorządowe, w których pierwszy raz jako Zieloni startowaliśmy do sejmików wojewódzkich. To był dla nas przełomowy moment i pierwsza ogólnopolska kampania. Byliśmy jednym z 10 komitetów ogólnopolskich. Ponad 170 tysięcy osób w całej Polsce zagłosowało z nadzieją, zagłosowało na Zielonych, za co każdej z tych osób bardzo dziękujemy. To dobry wynik na początek. Jesteśmy z niego zadowoleni i będziemy pracować, aby następne starty w wyborach były jeszcze lepsze. Jesteśmy rosnącą partią, jeszcze bez znanych polityków, ale opartą na ekspertach w wielu dziedzinach, zwłaszcza tak nam bliskich, jak zdrowie, czyste powietrze i ochrona przyrody. Wiemy, że jest w Polsce duża grupa osób, dla których ważne są takie wartości, jak ochrona przyrody dla nas i przyszłych pokoleń, godność człowieka, solidarność, praworządność, ekologiczna odpowiedzialność i demokracja. Nie zawiedziemy ich.
Naszym najważniejszym zadaniem na kolejne miesiące i lata jest budowanie zielonej polityki w Polsce, zarówno poprzez działania lokalne, jak i krajowe oraz europejskie. Zieloni mają wiele ważnych treści do wniesienia do debaty publicznej i politycznej. Krok po kroku nasze postulaty programowe będą realizowane w samorządzie i parlamencie, zmieniając Polskę na lepsze.
W kolejnych miesiącach chcemy odwiedzić nowo powstające oraz prężnie rozwijające się struktury Zielonych. Zieloni rosną w całej Polsce, nie tylko w miastach wojewódzkich, lecz również w powiatowych. Naszym celem jest start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Myślimy też o wyborach do Sejmu i Senatu. Ale nie zapominamy o długofalowym celu, jakim jest stworzenie sprawnie działającego politycznie i wyborczo, skupionego na programie, ogólnopolskiego wielotysięcznego ruchu Zielonych.
Marek Kossakowski: Jako Zieloni jesteśmy zawsze tam, gdzie trzeba. Od samego początku potępialiśmy działania PiS znoszące niezawisłość sądów, byliśmy na czarnych protestach, na akcjach w obronie Puszczy Białowieskiej. Mamy świadomość, że w wyborach samorządowych wiele osób głosowało ze strachu przed PiS, a nie z nadzieją na długofalową i rozważną politykę. Wiemy, że wciąż mamy mocno spolaryzowaną scenę polityczną. Wiemy, że głosowanie na Zielonych nie było łatwe. Tym bardziej dziękujemy wszystkim, którzy nam zaufali.
Chcemy, by w 2019 roku wybory do PE oraz parlamentarne w Polsce nie były wyborami przeciwko komuś, lecz za konkretnym programem i wiarygodnymi kandydatami. By wybory w 2019 roku nie pogłębiły podziału na polskiej scenie politycznej na dwa obozy, lecz pokazały, że jesteśmy dojrzałą demokracją. Pamiętajmy, że sprzeciw wobec niszczenia państwa prawa przez PiS pokazują nie tylko PO i .N, lecz także Zieloni i inne ugrupowania na polskiej scenie politycznej.
Prowadzimy rozmowy z różnymi partnerami po demokratycznej stronie sceny politycznej. Do nadchodzących wyborów pójdziemy samodzielnie albo w takiej koalicji, która będzie spełniała następujące 4 warunki:
1) Po pierwsze, da realne szanse na wprowadzenie posłów i posłanek do naszej frakcji w Parlamencie Europejskim – Zieloni/Wolny Sojusz Europejski – by tam w wielkiej zielonej rodzinie reprezentowali interesy Polek i Polaków.
2) Po drugie, w wyborach parlamentarnych da realne szanse na wprowadzenie zielonych parlamentarzystek i parlamentarzystów do Sejmu i Senatu, by punkty z naszego programu przekuwali w język ustaw.
3) Po trzecie, chodzi nam o koalicję, w której będziemy mogli realizować nasze główne zielone postulaty: walkę ze smogiem, odchodzenie od węgla w stronę energii ze źródeł odnawialnych, ochronę klimatu Ziemi, wreszcie stworzenie prawdziwie demokratycznego systemu politycznego, w którym wolność i równość są jednakowo ważne.
4) Po czwarte, chodzi nam o koalicję, która odbierze władzę PiS. Jak dokładnie będzie to wyglądać, zdecydują toczące się rozmowy, którym dziś dajemy zielone światło.
Małgorzata Tracz dodała: Jesteśmy na początku naszej drogi i mamy świadomość, że przed nami jeszcze dużo pracy. Wybory samorządowe dały nam wiatr w skrzydła do dalszych działań. Krok po kroku, cierpliwie i wytrwale, z programem „Ekologicznie, demokratycznie, solidarnie”. Zapraszamy wszystkich, którzy popierają ten program, do wspólnego budowania zielonej polityki w Polsce. Polityki opartej na przyjaznym ludziom i środowisku programie, a nie na strachu i nienawiści. Programie, dzięki któremu Polska będzie mogła odetchnąć od smogu, niepewności jutra i od wewnętrznych podziałów. Wspólnie zbudujmy zielone jutro bez obaw!