Zieloni: Zmiany w ustawie o zgromadzeniach niezgodne z konstytucją
Zieloni: Zmiany w ustawie o zgromadzeniach niezgodne z konstytucją
Proponowana przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zmiana ustawy o zgromadzeniach nie uwzględnia oczekiwań obywateli i wciąż jest niezgodna z ustawą zasadniczą – uważa Partia Zieloni, która złożyła krytyczne uwagi do projektu.
Partia Zieloni została zaproszona do konsultacji projektu zmiany ustawy o zgromadzeniach przedstawionego przez MAiC. Nowelizację ustawy wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września 2014 r., który uznał za niekonstytucyjne część zapisów wprowadzonych z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego w odpowiedzi na zamieszki podczas skrajnie prawicowych Marszów Niepodległości.
Zdaniem Zielonych proponowana przez ministerstwo nowelizacja wciąż jednak nie spełnia wymogów dobrego prawa. Adam Ostolski, przewodniczący Partii Zieloni: „Proponowane zmiany nie realizują dwóch rzeczy oczekiwanych przez stronę społeczną: uchylenia zakazu kontrdemonstracji wprowadzonego ostatnią nowelizacją ustawy o zgromadzeniach oraz braku sądowego nadzoru nad prawem do organizowania zgromadzeń. Zakaz kontrdemonstracji łamie prawa obywatelskie, a w szczególności prawo do wyrażania własnego stanowiska w sprawach politycznych. Pozostawienie rozstrzygania sporów pomiędzy obywatelami a organem gminy w rękach wojewody jest zaś zupełnie niewystarczające w tak ważnej dziedzinie jak prawa obywateli”.
Największe wątpliwości wzbudza propozycja zmiany art. 8 ust. 4, w której zawarto … o pierwszeństwie wyboru czasu, miejsca lub trasy przejścia decyduje data, godzina oraz minuta wniesienia zawiadomienia bez wskazania czy pierwszeństwo ma pierwszy czy ostatni zgłaszający. Zdaniem Zielonych jest to próba obejścia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 września 2014 r., który uznał art 7a ust. 1 i 2 w częściach mówiących o zgromadzeniach „zgłoszonych wcześniej” i „później” za sprzeczny z konstytucyjną zasadą przyzwoitej legislacji. Projekt ustawy w naszym rozumieniu jest zatem niezgodny z konstytucją i powinien zostać poprawiony lub wycofany.
Zieloni również zwracają uwagę na zmianę definicji zgromadzenia, z której zniknęło dolne ograniczenie ilościowe, dodano za to klauzulę na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób. Oznacza to, że w rozumieniu propozycji MAiC każde zgromadzenie jest zgromadzeniem publicznym podlegającym przepisom ustawy o zgromadzeniach publicznych. De facto przestaje więc obowiązywać art. 2 obecnego prawa o treści: Wolność zgromadzania się podlega ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawy, niezbędnym do ochrony bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo praw i wolności innych osób … Nowa ustawa zdaniem Zielonych powinna przywrócić ochronę organizowania zgromadzeń nie będących zgromadzeniami publicznymi. Teraz o każdym zgromadzeniu kilku osób będzie trzeba informować policję.
Inne przepisy, które wzbudzają wątpliwości Zielonych to m.in. obowiązek posiadania identyfikatora przez przewodniczącego zgromadzenia (który ujawnia jego personalia i może zagrozić bezpieczeństwu) oraz brak wskazania, że przewodniczący może żądać opuszczenia marszu przez osoby prowokujące swoim zachowaniem innych albo godzące w pokojowy charakter zgromadzenia.
Zieloni są też krytyczni wobec zaproponowanego okresu konsultacji zmian w ustawie, który wypadł tuż przed świętami wielkanocnymi. Rafał Zieleniewski, autor opinii do projektu nowelizacji: „Prawo o zgromadzeniach jest istotnym prawem dla obywateli i o jego kształcie powinno decydować jak najwięcej obywateli. Zaproponowany okres konsultacji w czasie przedświątecznym uważamy za zbyt krótki. Proponujemy wydłużenie terminu konsultacji treści ustawy i zorganizowanie wysłuchania publicznego w tej sprawie.”
Pełną treść uwag do projektu ustawy:
W projekcie ustawy o zgromadzeniach opublikowanej przez Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w dniu 25 marca 2015 r. została zmieniona definicja zgromadzenia. Przedtem było to zgromadzenie co najmniej 15 osób – teraz usunięto dolne ograniczenie ilościowe. Druga różnica polega dopisaniu do definicji zgromadzenia klauzuli na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób. Oznacza to, że każde zgromadzenie w rozumieniu nowej ustawy jest zgromadzeniem publicznym w rozumieniu obecnie obowiązującej ustawy. W istocie nowa ustawa to ustawa o zgromadzeniach publicznych. Oznacza to, że znika art. 2 obowiązującego prawa o treści jak następuje: Wolność zgromadzania się podlega ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawy, niezbędnym do ochrony bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo praw i wolności innych osób … Cytowany art. 2 dotyczył wszelkich zgromadzeń a nie tylko publicznych. Nowa ustawa powinna przywrócić ochronę organizowania zgromadzeń nie będących zgromadzeniami publicznymi. Należy też przywrócić prawo do organizowania zgromadzeń w określonym miejscu zgodnie z uchwałą rady gminy bez potrzeby wcześniejszego powiadomienia.
Jeszcze większą różnicę w skutkach praktycznych czyni rozróżnienie na marsze i zgromadzenia stacjonarne. Po pierwsze propozycja czyni rozróżnienie adresata zawiadomienia o zgromadzeniu: w przypadku organizatora marszu jest to gmina a w drugim komendant powiatowy policji. Nie widzimy konieczności odmowy przez urząd gminy przyjmowania zawiadomienia o zgromadzeniach stacjonarnych w przypadku zawiadomienia do 3 dni roboczych przed terminem zgromadzenia. Dla strony społecznej wygodniejszym jest mieć jeden organ urzędowy do powiadamiania niezależnie od formy zgromadzenia. Dotyczy to przede wszystkim terenów wiejskich ale także miast powiatowych. Urząd gminy powinien przesłać zawiadomienie do właściwego komendanta policji.
Po drugie wyrażamy sprzeciw wobec wydłużenia czasu pomiędzy terminem zgłoszenia o zamiarze organizacji marszu a datą marszu z 3 dni roboczych do 6 dni. Nie ma uzasadnienia takiego przedłużenia, argument o krzyżujących się marszach może dotyczyć wyłącznie krzyżujących się marszy. W praktyce krzyżowanie się marszy o antagonistycznym charakterze zdarza się rzadko. Jeśli brak jest zgłoszenia jakichkolwiek zgromadzeń na trasie proponowanego marszu to powinno się utrzymać obecnie obowiązujący termin 3 dni roboczych na zgłoszenie marszu.
Przy okazji należy sprecyzować zakres wiadomości, o której mowa w treści art. 5 ust. 2.: Organizator marszu zawiadamia organ gminy w taki sposób, by wiadomość dotarła do organu najpóźniej na 6 dni, a najwcześniej na 30 dni przed datą marszu. Może wystarczyć zamienić termin wiadomość terminem zawiadomienie z powołaniem się na art. 7.
W art. 8 ustęp 1 zawarto zapis, iż organ gminy niezwłocznie, nie później niż na 48 godzin przed planowaną datą marszu wzywa organizatorów marszu. Jest to dalece niewystarczające. Skoro bowiem organizatorzy są zobowiązani do zgłoszenia informacji o marszu na 6 dni przed datą marszu to przez słowo niezwłocznie należałoby rozumieć nie później niż 5 dni przed planowaną datą marszu. Odstęp 48 godzin jest właściwy dla zgłoszeń dokonanych na 3 dni przed datą marszu.
W art. 8 ust. 4 zawarto … o pierwszeństwie wyboru czasu, miejsca lub trasy przejścia decyduje data, godzina oraz minuta wniesienia zawiadomienia bez wskazania czy pierwszeństwo ma pierwszy czy ostatni zgłaszający. Jest to próba obejścia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 września 2014 r., w którym wyraźnie orzeczono:
- Art. 7a ust. 1 ustawy powołanej w punkcie 1, w części zawierającej wyrażenie „zgłoszonego późnej”, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji.
- Art. 7a ust. 2 ustawy powołanej w punkcie 1, w części zawierającej wyrażenie „wcześniej zgłoszonego”, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji.
Projekt ustawy w naszym rozumieniu jest niezgodny z Konstytucją i powinien zostać poprawiony lub wycofany.
W art. 12 ustęp 5 punkt 2 i 3 proponowana ustawa określa obowiązek posiadania przez przewodniczącego zgromadzenia identyfikatora ze swoim zdjęciem oraz imienia i nazwiska. Jest to zupełnie zbędne. Funkcjonariusze policji identyfikują przewodniczącego tuż przez rozpoczęciem zgromadzenia na podstawie dowodu tożsamości i zdjęcie oraz imię i nazwisko na identyfikatorze jest zbędne. Dla strony społecznej jest to nie tylko obowiązek dostarczenia zdjęcia utrudniający procedurę zawiadomienia o zgromadzeniu. Jest to też ujawnienie publiczne personaliów przewodniczącego w sposób umożliwiający jego identyfikację przez wrogów politycznych, np. członków krzyżującego się marszu. Dodatkowo zdjęcie pozostaje w archiwum urzędu gminy bez gwarancji jego zniszczenia po zakończeniu marszu.
W art. 12 ustęp 7 proponowanej ustawy jest zapis, iż Przewodniczący żąda opuszczenia marszu przez osobę, która swoim zachowaniem narusza przepisy ustawy albo uniemożliwia lub usiłuje udaremnić marsz. Brakuje wskazania, że przewodniczący może żądać opuszczenia marszu przez osoby prowokujące swoim zachowaniem się inne osoby albo godzące w pokojowy charakter zgromadzenia.
W art. 14 ustęp 3 proponuje się, aby organizator zgromadzenia stacjonarnego powiadamiał komendanta powiatowego policji telefonicznie o organizacji zgromadzenia. Powiadomienie telefonicznie bez uzyskania pisemnego potwierdzenia przekazanych informacji jest niewystarczające dla rozstrzygania wątpliwości np. podczas rozpatrywania odwołania w sprawie rozwiązania zgromadzenia.
Proponowane zmiany nie realizują dwu rzeczy oczekiwanych przez stronę społeczną:
- uchylenie zakazu kontrdemonstracji wprowadzonego ostatnią nowelizacją ustawy o zgromadzeniach
- braku sądowego nadzoru na prawem do organizowania zgromadzeń.
Zakaz kontrdemonstracji łamie prawa obywatelskie a w szczególności prawo do wyrażania własnego stanowiska w sprawach politycznych.
Rozstrzyganie sporów pomiędzy obywatelami a organem gminy przez wojewodę w sprawach dotyczących praw obywateli jest zupełnie niewystarczający.
Proponowane rozróżnienie na marsze i zgromadzenia stacjonarne wynika – naszym zdaniem – z podświadomego utożsamiania marszów z wielotysięcznymi zgromadzeniami publicznymi a zgromadzeń stacjonarnych z małymi pikietami. Dlatego należy zadać sobie pytanie: czy możliwe jest według nowego prawa skuteczne zgłoszenie 100 tysięcznego zgromadzenia na 12 godzin przed jego terminem na pl. Defilad? Albo inne pytanie: czy możliwe jest skuteczne zgłoszenie zgromadzenia stacjonarnego na 12 godzin przed jego terminem na trasie 100 tysięcznego marszu?
Odpowiedź pozytywna na oba powyższe pytania określa kierunek zmian jakie chcemy zaproponować. Jest to podział zgromadzeń według kryterium ich planowanej liczebności. Stosownie do naszego doświadczenia sądzimy, że policja ma zawsze możliwość rozdzielenia dwu zgromadzeń odbywających się obok siebie jeśli ich liczebność jest niewielka, powiedzmy do tysiąca osób. Żadne ograniczenia w zakresie organizowania kontrdemonstracji nie są konieczne dla niewielkich zgromadzeń. W tych wypadkach termin 12 godzin na zgłoszenie wydaje się całkowicie wystarczający. Odmiennie ma się rzecz w przypadku wielkich demonstracji. Praktyczne aspekty organizowania zabezpieczenia bezpieczeństwa innych osób oraz mienia mogą wymagać dłuższego czasu na zgłoszenia oraz większego odstępu pomiędzy uczestnikami wrogich sobie zgromadzeń. W obu wypadkach musi istnieć jeden organ rozstrzygający o czasie i miejscu zgromadzeń a tym organem powinna być gmina.
Prawo o zgromadzeniach jest istotnym prawem dla obywateli i o jego kształcie powinno decydować jak najwięcej obywateli. Zaproponowany okres konsultacji w czasie przedświątecznym uważamy za zbyt krótki. Proponujemy wydłużenie terminu konsultacji treści ustawy i zorganizowanie wysłuchania publicznego w tej sprawie.